Typowe błędy podczas golenia

Błędy podczas golenia

Golenie na mokro bez podrażnień jest możliwe, jeśli będziemy kierować się pewnymi zasadami. Znając najczęściej popełniane błędy podczas golenia, stworzyliśmy podpowiedź, jak się golić na mokro, by było przyjemnie i bezpiecznie. Skorzystajcie z naszego poradnika i weźcie sobie te rady do serca. Wkrótce golenie na mokro w waszym wykonaniu zyska nowy wymiar.

Golenie na mokro nie jest takie proste

Złe przyzwyczajenia i brak wiedzy na temat zasad dobrego golenia są najczęstszą przyczyną problemów z usuwaniem zarostu. To także powód, dla którego nie wszyscy mężczyźni lubią się golić – jak bowiem lubić coś, co sprawia dyskomfort i jest mało efektywne. Na szczęście wyeliminowanie niektórych błędów szybko rozwiązuje problem i sprawia, że golenie na mokro staje się czynnością mniej uciążliwą, a nawet przyjemną.

Golenie na mokro – jakie błędy popełniają mężczyźni?

Uogólniając, takich błędów jest całe mnóstwo. Zwykle mężczyźni goląc się, zapominają o tym, jak ważny jest dobór właściwych przyrządów i kosmetyków. Golenie na mokro to bowiem nie tylko właściwa technika prowadzenia ostrza po skórze, ale również wszystko to, co dzieje się wokół tego rytuału. Nie da się golić na mokro z tzw. marszu. O ile możemy tak golić się przy pomocy elektrycznej golarki, nawet podczas stania w korku (na pewno widzieliście tę scenę w jakimś filmie), o tyle golenie na mokro bez podrażnień wymaga więcej „zachodu”.

Panowie często lekceważą przygotowania skóry do golenia, nie dbają o odpowiednią konserwację narzędzia do golenia i oczywiście – golą się w nieprawidłowy sposób – pod złym kątem, ze zbyt dużym naciskiem na skórę, w złym kierunku itd. Efektem takiego golenia na mokro jest zwykle problem z zacięciami i podrażnieniami, które powodują dyskomfort po goleniu. Samo golenie może być ze względu na te błędy – nieefektywne. To najszybsza droga, by zrazić się do maszynki do golenia, a przecież nie o to nam chodzi.

Jak się golić na mokro?

Przede wszystkim, nie spieszyć się podczas golenia. Golenie na mokro bez podrażnień wymaga odrobiny cierpliwości i czasu, dlatego odradzamy golenie się na szybko, np. pięć minut przed wyjściem z domu do pracy. Jeśli twój zarost nie rośnie zbyt szybko, najlepiej jest ogolić się wieczorem i mieć rano więcej czasu na inne rytuały. Golenie się pod presją czasu to zwykle gwarancja zacięcia, a krwawiące ranki po goleniu to na pewno nie jest coś, co chcemy prezentować swoim współpracownikom.

Zmień myślenie o goleniu na mokro

Golenie na mokro wymaga od nas cierpliwości w wielu względach, również w wyborze odpowiednich akcesoriów i kosmetyków. Ten wybór będzie miał ogromne znaczenie dla efektu golenia, dlatego nie bagatelizuj tego. W ogóle dobrze jest potraktować golenie nie jako zwykłą czynność pielęgnacyjną, ale pewnego rodzaju rytuał, czyli coś, co ma nas zrelaksować i wyciszyć.

O tym, że golenie na mokro może stanowić źródło dobrych emocji świadczy fakt, że rynek dotyczący produktów do golenia jest bardzo obfity i można w nim znaleźć prawdziwe cacka. Maszynki do golenia stanowią małe dzieła sztuki, więc już samo ich posiadanie  to przyjemność. Kosmetyki zaś to najwyższej jakości produkty, o świetnym składzie na bazie naturalnych ekstraktów roślinnych. Kosmetyki są przyjemne w użyciu, o pięknych zapachach, które pozostawiają na twarzy.

Golenie na mokro bez podrażnień - nasze porady

Znając najczęstsze błędy popełniane przez golących, stworzyliśmy dla Was najważniejsze porady, jak się golić na mokro. Być może nieświadomie robicie coś nieprawidłowo i wystarczy wyeliminowanie drobnego błędu, by wejść na wyższy poziom efektywności golenia.

Błąd nr 1 - Brak przygotowania skóry

Jeśli ktoś myśli, że wystarczy zmoczyć sobie twarz wodą, by zmiękczyć w ten sposób zarost i ułatwić sobie golenie na mokro, jest w błędzie. Sama woda nie da rady nawilżyć i uelastycznić skóry i zarostu. Nie rozwiązuje również problemu z usunięciem zanieczyszczeń, które mogłyby doprowadzić do stanów zapalnych w skórze po goleniu albo po prostu je utrudnić. Co należy zatem zrobić? Niezbędne jest dokładne umycie twarzy i szyi ciepłą wodą i mydłem. W ten sposób usuniemy z twarzy sebum (łój skórny), pozostałości po kosmetykach i kurz, które blokowałyby dostęp do włosków i tym samym ułatwimy zadanie maszynce do golenia. Zamiast mydła polecamy od czasu do czasu użyć również peelingującego żelu do mycia twarzy, który dodatkowo usunie również martwy naskórek i zapobiegnie wrastaniu włosków po goleniu. Mycie zarostu przed goleniem ma również znaczenie dla podatności włosków na działanie ostrza. Zmiękczony włosy łatwiej można ściąć, a rozszerzone pory skóry pod wpływem ciepłej wody wpływają na gładsze sunięcie ostrza po skórze podczas golenia. Skóra nie jest sucha, a więc nie jest również podatna na zranienie.

Błąd nr 2 – Sucha piana

Niewłaściwy kosmetyk do golenia to ogromny problem. Popularna, ogólnodostępna pianka do golenia czy żel wytwarzają zbyt suchą i krótkotrwałą pianę, a ta może utrudnić golenie. Nieodpowiednie są też kosmetyki, do których dodaje się chemiczne dodatki, by sztucznie spulchnić pianę. Mogą one wywołać reakcje alergiczne i podrażnić skórę podczas golenia. W tej kwestii zalecamy kosmetyki naturalne, z dodatkiem olejów roślinnych. Najlepsze jakościowo są kremy do golenia i mydła. Przyda się również dobry pędzel do golenia, który szybko spieni kosmetyk i stworzy pianę gęstą i kremową, po której maszynka będzie gładko sunęła.

Piana do golenia to częsty wybór mężczyzn, bo jest tania i łatwa do nałożenia. Jest jednak również powodem, dla którego golenie idzie opornie. Nie radzimy całkowitego odrzucenia pianki do golenia, ale ograniczenie jej stosowania do sytuacji, gdy nie mamy pełnego komfortu golenia np. w podróży. A przy tym zalecamy wybór pianki do golenia, która ma wysoką jakość. Takie produkty znajdziecie w Facetarii.

Błąd nr 3 – Golenie pod włos

Nie ma jednego wzorca czy mapy prezentującej kierunek golenia zarostu. Każdy zarost jest bowiem inny. Jeśli nie bierzemy pod uwagę kierunku, w jakim rosną włoski (zwykle na różnych obszarach twarzy rosną inaczej), golenie przypadkowe może nie wyjść nam na dobre. Goląc się pod włos, można się łatwo zaciąć, nietrudno o podrażnienia i stany zapalne, a potem nawet o problem wrastających w skórę włosków. Warto więc przed przestąpieniem do golenia prześledzić kierunek, w którym rośnie zarost i starać się golić zgodnie z nim lub chociaż ukośnie. Z nabyciem większej wprawy można z czasem się pokusić o golenie pod włos, pamiętając o odpowiednim kącie nachylenia ostrza (90 stopni).

Błąd nr 4 – Zbyt duży nacisk na skórę

Golenie to nie sport siłowy. Tu nie trzeba mocy a precyzji. Niestety nie wiedzą o tym wszyscy i dlatego tak często dochodzi do krwawych zacięć skóry. Nie warto bagatelizować ostrości żyletki czy ostrza, bo może to doprowadzić do przykrych konsekwencji. Ruch po twarzy powinien być pewny i dokładny, ale dość delikatny. Dobra maszynka do golenia poradzi sobie bez większego nacisku. A jeśli już zacięcie wystąpi warto zaopatrzyć się w ałun lub inny specyfik tamujący krew. Najlepsze do tego są kostki ałunu. Wystarczy dotknąć ranki i przytrzymać ałun przez chwilę, do momentu zatamowania krwawienia. W naszym sklepie znajdziecie ałun w różnej postaci, także kieszonkowej i podróżnej.

Błąd nr 5 – Kilkukrotne golenie jednego miejsca i golenie bez warstwy ochronnej czyli piany

Dokładne golenie wcale nie wymaga kilkukrotnego przeciągania ostrza po jednym i tym samym obszarze skóry. To częsty błąd golących, prowadzący do zdzierania naskórka i otwierający drogę do tkanek skórnych bakteriom. Po takim goleniu skóra bardzo piecze i jest mocno zaczerwieniona. A tak naprawdę dobra maszynka i żyletka radzą sobie z zarostem już za pierwszym pociągnięciem. Drugie powinno być tym ostatnim wygładzającym. Trzeba jednak pamiętać, by nie golić suchej skóry, czyli pozbawionej piany. Jeśli usunęliśmy ją za pierwszym razem, należy ponownie nałożyć pianę na skórę i dopiero przystąpić do golenia.

Błąd nr 6 – zły dobór narzędzia do golenia

Nie stawiajmy na przypadek. Jeśli chcemy, by golenie na mokro obyło się bez przykrych niespodzianek, dokonajmy właściwego wyboru narzędzia do golenia. Maszynki na żyletki to bardzo skuteczne narzędzia, ale ich oferta jest bardzo szeroka, bo maszynka maszynce nierówna. Maszynki różnią się między sobą nie tylko wyglądem, ale przede wszystkim funkcjonalnością i budową, a to ma ogromne znaczenie dla golenia. Najważniejszą zasadą jest dobór maszynki do swoich umiejętności, rodzaju zarostu i wielkości dłoni. Początkujący golący, którzy jeszcze nie mają wprawy w goleniu maszynką żyletkową, nie powinni sięgać po maszynki agresywne. Jeśli chcesz, by inwestycja w maszynkę była długotrwała, wybierz taką z możliwością regulacji ekspozycji ostrza – od łagodnego stopnia do tego najbardziej agresywnego. Dzięki temu, jedna maszynka posłuży ci na każdym etapie przygody z goleniem na mokro bez podrażnień – od początkującego po zaawansowany. Pamiętaj też, by maszynka dobrze leżała w dłoni, nie była dla ciebie zbyt ciężka. Na samym końcu zwróć uwagę na jej wygląd i wybierz styl rączki, kolor i materiał, który ci się podoba.

Złe przyzwyczajenia i brak wiedzy na temat zasad dobrego golenia są najczęstszą przyczyną problemów z usuwaniem zarostu. To także powód, dla którego nie wszyscy mężczyźni lubią się golić – jak bowiem lubić coś, co sprawia dyskomfort i jest mało efektywne. Na szczęście wyeliminowanie niektórych błędów szybko rozwiązuje problem i sprawia, że golenie staje się czynnością mniej uciążliwą, a nawet przyjemną.